cytaty z Mrozikosa, które są mi bliskie po obejrzeniu
[ ale jeszcze wcześniej mamy archiwalną ...sekwencję bombardowania. Spodobało mi się to bardzo, bo było jasną deklaracją, że Carax zamierza pokazać nam film celowo przesadzony, "bombastyczny", pozbawiony szacunku dla nowoczesnych reguł narracji i poddający się prymatowi nieokiełznanych uczuć.
jednak nie mogę pozbyć się wrażenia, że reżyser przesadził - cała ta nieprzerwana lawina uczuć i emocji w pewnym momencie otępia, strategia całkowitej przesady wizualnej połączonej z całkowitą wtórnością fabularną
Tutaj chciałbym choć trochę poczuć emocje bohaterów, a jest to trudne, gdy są oni zaledwie marionetkami odgrywającymi role znane od stuleci.
Dlaczego więc nie uważam "Poli" za zły film? Trop poddaje vifon wspominający o metapoziomie. Tak jak Pierre, nie bacząc na swój los, chce walczyć z wiatrakami i odkrywać Prawdę, tak Carax ma w poważaniu zasady i robi film po swojemu. Kiedy Pierre dowiaduje się z listu od wydawcy, że jego "trzy rozdziały to szaleńczy chaos śmierdzący plagiatem", to chyba tak naprawdę reżyser mówi widzom, że jest doskonale świadom tego, iż jego dzieło nie jest niczym nowym, ale i tak jest dla niego wszystkim, jest tą jego upragnioną Prawdą. Po takim wyznaniu film od razu stał się lepszy ]
-------------------------------
Tak, mnie ten film wciągnął, ale nie historią a

)) caraxowością, że tak nazwę wszystkie środki, których użył bo ten film faktycznie ma coś z klimatu Holy Motors
dla mnie archiwalna scena była raczej zapowiedzią, że " historia, którą Wam opowiem to będzie takie rozwalenie wszystkiego, choć z drugiej strony jak na caraxa byłoby to zbyt oczywiste i dosłowne, do tego ten głos z offu

bardziej uzasadnia wersję Mrozikosową
nie będę się rozwodzić nad tym co w tym filmie oczywiste i już powyżej opisane...
tak Gołubiewa jako kobieta zjawiskowa, ale wkurzała mnie jej manieryczna gra
o wiele lepsza aktorsko Delphine. Za to młody Depardieu choć nagrodzony za tę rolę, to jako pisarz dla mnie nieprzekonywujący, bardziej jako młody określający się.
nie wniosę nic nowego do oceny - na drugi raz nie będę czytać co napisaliście wyżej

aaa podoba mi się interpretacja Sally o roli tajemnicy ....choć ja bym się sklaniała bardziej do tego że tajemnica jest atutem samego Caraxa, bardziej niż filmu, a właściwie historii inaczej mówiąc dla mnie głównym bohaterem tego filmu jest sam Carax
