Zagadka dziecka klęski

Filmy 3.AFF - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 17 lis 12, 7:49

Mam wrażenie, że ten film jednak się zestarzał, że już nie dotyka. Czego nie można powiedzieć choćby o "Kobiecie pod presją" Cassavetesa, czyli równie dramatycznym kobiecym portrecie, powstałym w tym samym czasie. Wciąż się zastanawiam, z czego to wynika. Po latach od premiery film Schatzberga, być może kiedyś prekursorski, okazuje się zestawem oczywistości i klisz.

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 19 lis 12, 0:02

aszeffel napisał(a): Po latach od premiery film Schatzberga, być może kiedyś prekursorski, okazuje się zestawem oczywistości i klisz.

Ano właśnie, być może to świadczy w jakimś stopniu o tym, że film był bardziej wpływowy, niż się wydaje? Mi osobiście się podobał, miał bardzo dobrą atmosferę i coś fascynującego w sobie, choć ciężko mi określić, co konkretnie to było. Może te nieoczywiste przebłyski?

plum_plum
 

Post 19 lis 12, 1:25

kovan ---> nieoczywiste przebłyski, czyli? sorki że pytam, ale takim stwierdzeniem wiele, niekoniecznie udanych, rzeczy można opatrzyć, a pytam, bo może mi coś umknęło podczas projekcji :)

kovan
 
Posty: 205
Na forum od:
19 wrz 10, 14:19

Post 19 lis 12, 12:34

Chodzi mi o te pojawiające się miejscami krótkie przebitki z zakonnicą, krzyżami, starszym panem (gwałtem?). Nic szczególnie oryginalnego, czy odkrywczego, ale wprowadzało do filmu jakiś element niepokoju i 'nieoczywistości' całości.


Powrót do Moje własne Idaho



cron