Sasiedzkie Dzwieki

Filmy 12.T-MNH - wypowiedz się!
MK
 
Posty: 896
Na forum od:
26 gru 04, 10:41

Post 24 lip 12, 0:13

Jak na razie jeden lepszych filmow konkursowych, chociaz wydaje mi sie, ze koniec wyglada na przyklejony z brazylijskiego tasiemca. HIstoria zemsty powinna byc mim zdaniem wprowadzona wczesniej.
POza tym genialna scena koszmaru, tkory sie sni jednej z dziewczynek.
MK

Avatar użytkownika
doktor pueblo
 
Posty: 952
Na forum od:
21 lip 08, 14:29

Post 24 lip 12, 7:46

Genialna była chyba tylko scena koszmaru, reszta ok, ale bez rewelacji. Dla mnie to nie był film na konkurs, za łatwo się go oglądało.
I do not care to belong to a club that accepts people like me as members.

Avatar użytkownika
Mrozikos667
 
Posty: 1309
Na forum od:
3 sie 08, 11:11

Post 25 lip 12, 8:11

Do konkursu rzeczywiście nie bardzo się to nadaje, ale bardzo mi się podobało. Mieli mnie już od pierwszej sceny, gdzie niby widzimy bawiące się dzieci, ale agresywne najazdy kamery kreują nastrój niepokoju, który utrzymuje się przez cały film. I dalej - niby nic specjalnego, ale jakoś udało im się zachęcić mnie do podejrzewania bohaterów o różne niecne rzeczy. No i fajnie, że na koniec nie uciekli się do niepotrzebnej przemocy, choć i tak skończyłbym film nawet jeszcze chwilę wcześniej.
Każdy film musi mieć początek, środek i zakończenie. Choć niekoniecznie w tej kolejności. Jean-Luc Godard

Avatar użytkownika
PaniKazia
 
Posty: 26
Na forum od:
21 lip 12, 22:38

Post 29 lip 12, 4:02

bardzo mi sie podobal, ja bardzo lubie watek szalenstw ktore ogarnia kury domowe, pociaga mnie aspekt ich samotnosci i wyobcowania i ladnie tu byl poprowadzony

Avatar użytkownika
vifon00
 
Posty: 345
Na forum od:
23 sty 12, 13:41

Post 29 lip 12, 7:29

Mój ulubiony film konkursowy, chociaż rzeczywiście bardziej pasowałby do panoramy. Świetna reżyseria, scenariusz. Plus sny i rewelacyjna końcówka.

Avatar użytkownika
eliska
 
Posty: 1923
Na forum od:
24 cze 07, 7:52

Post 29 lip 12, 18:09

nie jest to mój ulubiony, choć b. dobry film. Nie ulubiony, bo bałam się, ze budowane świetnie napięcie prowadzi do jatki, której się bałam, więc w momencie sceny snu dziewczynki, która mogła prowadzić jedynie do krwi..wyszłam. Niesłusznie - to był sen....

Avatar użytkownika
kata_strofa
 
Posty: 133
Na forum od:
1 maja 05, 14:51

Post 30 lip 12, 9:09

Nie raz już się zastanawiałam jak wygląda życie w wieżowcach dużych miast Ameryki Południowej - "Sąsiedzkie dźwięki" zaspokoiły moją ciekawość. Labirynty korytarzy, kraty, brak okien, obdrapany biały tynk, pustostany, widoki z góry na pobliskie fawele - to bardzo interesujące filmowe uniwersum. Do scenografii dodajemy upał, nudę, samotność bohaterów i ich rozedrgane (niczym pralka na programie wirowania ;) ) marzenia senne i mamy intrygujący, niepokojący film. Również mój ulubiony film konkursowy.
A zebranie wspólnoty mieszkaniowej niczym się nie różniło od tych, w których mam przyjemność uczestniczyć.
Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Avatar użytkownika
psubrat
 
Posty: 909
Na forum od:
30 cze 05, 15:47

Post 30 lip 12, 9:12

Mnie tytuł sugerował coś więcej pod kątem wsłuchiwania się w hałasy u sąsiadów, monitoring, jakieś sąsiedzkie złośliwości... a film niestety idzie w innym kierunku. Szkoda, chciałem bardziej mozaikowej konstrukcji, czegoś bardziej wyrafinowanego.
"let's just imitate the real, until we find a better one..."

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 30 lip 12, 9:58

Bez przesady z tymi zachwytami. Eliska pisze o budowanym świetnie napięciu. Ja go właśnie nie widziałem. Była czarna komedia o życiu w wieżowcu w bogatej dzielnicy, w której parę razy pojawiły się niepokojące wstawki. Tyle że one żadnego napięcia nie budowały - finał był zaskakujący głównie z tego powodu, że odpowiedniej atmosfery nie udało się przygotować. To był dla mnie najbardziej rozczarowujący element tego, skądinąd bardzo solidnego, filmu.

reinhard
 
Posty: 19
Na forum od:
19 lip 12, 8:31

Post 31 lip 12, 8:08

Nawet finał nie był zaskakujący. Liczyłem na to, że rozegra się tam prawdziwy filmowy dramat, ale nic takiego się nie stało. Pomysł na historię był, ale gorzej z jej opowiedzeniem. Potencjał, jaki niesie ze sobą obserwacja życia na osiedlu (wielowątkowość, przecinające się historie) nie został wykorzystany. Choć wypada się zgodzić, że film nakręcony solidnie.


Powrót do Ścieżki..., podwójne ślady...