Krew, Los bastardos

Filmy 12.T-MNH - wypowiedz się!
Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 24 lip 12, 7:12

Informacja dla zainteresowanych ostatnim ujęciem filmu Los bastardos (pytanie brzmiało, co bohater robi w ostatnim ujęciu): reżyserowi przypomniało się spotkanie z publicznością po projekcji Krwi, kiedy również padło to pytanie; tym razem na nie odpowiedział – scena jest filmowana z oddalenia, z dużego zoomu, aktor nieprofesjonalny Ruben Sosa był już zmęczony, wiał wiatr, było ciężko, reżyser po prostu skierował na niego kamerę, zarejestrował to zmęczenie, a potem podczas montażu wybrał je jako finał, choć wcześniej chciał zakończyć film tym, że Ruben zgłasza się na policję. Film się podobał. Widzowie dziękowali. Ktoś powiedział: robisz genialne rzeczy. Jestem zadowolona, bo podczas spotkania z publicznością takie głosy powodują, że jest miło. Tylko... jestem w kropce, jeżeli chodzi o Amata Escalante. Mam wrażenie, że reżyser nie ma jednak świadomości tego, co robi. Albo nie - my dokładamy do jego filmów treść, zupełnie przez niego nie planowaną. Czy jego geniusz polega na jakiejś fenomenalnej intuicji? Czy to my jesteśmy zmanierowani i perwersyjni? W tym przypadku - jak mi się wydaje - kino żyje swoim życiem, jak dziecko, które osiągnęło pełnoletność i wyfrunęło z domu. Mam to wrażenie szczególnie, kiedy myślę o Krwi, która jest moim zdaniem bardzo ciekawym filmem.

mp
 
Posty: 152
Na forum od:
2 sie 05, 10:42

Post 24 lip 12, 12:06

Po projekcji Krwi z trudem ciągnięty odpowiedział, że ostatniej sceny przejścia przez wodę itd. nie było w scenariuszu, i że był to rodzaj uwolnienia się bohatera od jego praktycznego życia, a powrotem do niego znów było założenie worka na podgłówek siedzenia. Dla mnie tej ostatnia scena, owego spaceru, jest stanowczo na siłę, i nie potrzebna. Dla mnie to brak intuicji ze strony reżysera, co zrobić, jak zakończyć, lekko spaprał, w ogóle niezły film.
A doszukiwanie się na siłę interpretacji w filmach, ciągnięcie za uszy, podczepianie pod jakieś założenie, to fajna kwestia. Może to pragnienie zrozumienia, interpretacji wszystkiego. A później wychodzi, że twórca tak daleko nie sięgał. Wręcz widać jego zdziwienie.

Avatar użytkownika
Grzes
 
Posty: 1754
Na forum od:
28 mar 09, 0:13

Post 24 lip 12, 17:42

No ja mam wrażenie dużo bardziej negatywne (po 2 filmach i rozmowie po Krwi). Escalante wydaje mi się kimś z talentem i pomysłami, ale pozbawionym jakiegokolwiek głębszego namysłu i nad filmami, które robi, i nad czymkolwiek innym. Krew to dla mnie 2 świetne pomysły, niekoniecznie szczególnie do siebie dopasowane: pomysł 1., żeby odwrócić w schemat kobieta - ofiara, mężczyzna - oprawca, pomysł 2., żeby zrobić film o ludziach, oglądających telenowele w konwencji telenowelowej. I to wszystko. Wszystkie dodatkowe głębsze sensy, które ktoś tam wynajduje, wydają mi się wyszukiwane na siłę. Los bastardos dla odmiany to pomysł jeden, taki na piętnastominutowy krótki metraż - że biedacy wynajęci do zabicia kogoś z klasy średniej, zanim kogokolwiek zabiją, będą chcieli pożyć przez chwilę życiem tego kogoś. Wszystko bardzo ładnie zrealizowane, ale baardzo płytkie. A te dziwaczne zakończenia - mam wrażenie, że to po to, żeby nadać wszystkiemu pozory głębi, której nie ma (po odpowiedziach Escalante na pytania o te zakończenia upewniam się w tym przeświadczeniu).

Avatar użytkownika
Jarosz
 
Posty: 1722
Na forum od:
5 cze 07, 7:48

Post 25 lip 12, 7:51

A przyuważyliście w Krwi bohatera jednej z tegorocznych retrospektyw? Jest scena, gdy główny bohater odprowadza do domu sekretarkę z urzędu, w którym oboje pracują. Chce ją podwieźć swoim samochodem, ale ona mówi, że wolałaby się przejść, toteż idą. I o ten samochód Diega stoi oparta całująca się para. W pewnym momencie facet się odwraca, a to... Carlos Reygadas :wink:
Oczywiście w napisach końcowych w dziale z obsadą nie został uwzględniony :wink:
Ostatnio edytowano 25 lip 12, 14:20 przez Jarosz, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
aszeffel
NH-Kreator
 
Posty: 2592
Na forum od:
23 mar 06, 11:51

Post 25 lip 12, 8:27

tak, pytaliśmy o to reżysera, oczywiście to Reygadas


Powrót do Ścieżki..., podwójne ślady...