Jarosz » 7 sie 16, 15:50
Po festiwalu stwierdzam ze smutkiem, że gazeta "Na Horyzoncie" umarła. To coś, co było w wersji drukowanej (trzy wydania), to nie była gazeta festiwalowa. No może jeszcze od biedy pierwszy numer, ale na pewno już nie kolejne. Gazeta zawsze towarzyszyła festiwalowi, dokumentowała życie Nowych Horyzontów, informowała na bieżąco, a dziś stała się niewiele wartym śmieciem reklamowym - bo jak inaczej nazwać drugi, za przeproszeniem, numer? Ten z "opisami" dziesięciu filmów, które koniecznie "trzeba zobaczyć".
A gazeta w Internecie jest mi zupełnie nieprzydatna. Zwłaszcza podczas festiwalu, kiedy prawie w ogóle nie siedzę w Sieci, jeśli nie liczyć systemu rezerwacji.
Po festiwalu stwierdzam ze smutkiem, że gazeta "Na Horyzoncie" umarła. To coś, co było w wersji drukowanej (trzy wydania), to nie była gazeta festiwalowa. No może jeszcze od biedy pierwszy numer, ale na pewno już nie kolejne. Gazeta zawsze towarzyszyła festiwalowi, dokumentowała życie Nowych Horyzontów, informowała na bieżąco, a dziś stała się niewiele wartym śmieciem reklamowym - bo jak inaczej nazwać drugi, za przeproszeniem, numer? Ten z "opisami" dziesięciu filmów, które koniecznie "trzeba zobaczyć".
A gazeta w Internecie jest mi zupełnie nieprzydatna. Zwłaszcza podczas festiwalu, kiedy prawie w ogóle nie siedzę w Sieci, jeśli nie liczyć systemu rezerwacji.